List otwarty zawodników Lewartu Lubartów
2010-11-08 21:41:02 | autor: KD | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Problemów finansowych "lubelskich" klubów ciąg dalszy. Redakcja lubgol.pl otrzymała list otwarty piłkarzy Lewartu Lubartów, który publikujemy poniżej. Po Stali Kraśnik, Wiśle Puławy czy Stali Poniatowa to kolejny zasłużony klub, który stoi na skraju przepaści. Kolejny, który głośno woła o pomoc w zapewnieniu spokojnego bytu.
"My, piłkarze drużyny piłkarskiej MKS Lewart Lubartów postanowiliśmy wspólnie i w porozumieniu wyrazić swoją opinię na temat sytuacji panującej w naszym Klubie. Utożsamiamy się z klubem i pragniemy, by jak najdłużej istniał na piłkarskiej mapie Polski. Chcemy, aby mogły się w nim szkolić dzieci z Lubartowa i okolic, a kibice mogli oglądać nas i naszych następców na jak najwyższym poziomie rozgrywek. Jednak czy da się to osiągnąć, nie mając odpowiednich funduszy i zaplecza?
Za nami 87 lat istnienia klubu piłkarskiego Lewart. Jednak nie wiadomo, jak długo jeszcze ten klub będzie mógł prosperować. Nie od dziś wiadomo przecież, że klub boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i nikt nie chce wyciągnąć do nas pomocnej dłoni.
Klub jest zadłużony, a nikt z piłkarzy i trenerów nie otrzymał pieniędzy od początku rundy. Wszyscy obiecują wypłacenie zaległych pieniędzy, jednak nikt nie ma pomysłów, jak pozyskać potrzebne środki. Wielu z nas pracuje i swój wolny czas, który moglibyśmy poświęcić rodzinie, poświęcamy klubowi. Nie liczymy na wielkie pieniądze, chcemy po prostu móc normalnie żyć, bo dla niektórych zawodników, którzy są studentami, fundusze klubowe to jedyne źródło dochodu. Czy w blisko 25-tysięcznym mieście nie można znaleźć ludzi, którzy chcieliby wesprzeć ten klub? Czy dla miejskich urzędników Lewart już się nie liczy? Czy nie zależy Wam na pomocy chłopakom, którzy pochodzą z tego miasta? Tu nie chodzi o sumy jak w największych polskich klubach. Wystarczy kilka tysięcy miesięcznie, by w naszym mieście mógł dalej funkcjonować klub piłkarski, który od zawsze jest chlubą Lubartowa. Czy miasto nie może ufundować stypendiów dla zawodników z Lubartowa? Przecież oni walczą dla chluby swojego rodzinnego miasta, nie uciekają stąd, nie kradną, tylko sławią swoją małą Ojczyznę.
Wielkie słowa uznania musimy skierować do pana Janusza Mitury, który pełni obowiązki Prezesa MKS Lewart Lubartów. On swoim zaangażowaniem walczy o dalsze funkcjonowanie klubu. Jako jedyny członek zarządu stara się zapewnić drużynie stabilizację finansową. Ale pan Janusz ma również swoje obowiązki rodzinne i zawodowe, nie zawsze może być gotowy do walki o dobro klubu. Szkoda, że pozostali członkowie zarządu klubu nie chcą włączyć się w próbę ratowania Wielkiej Tradycji MKS Lewart.
Uważamy, że czas obietnic bez pokrycia dobiegł końca. Czas zacząć działać, by klub mógł dotrwać do 90-lecia, a nawet do 100-lecia. Spróbujmy wspólnie wypracować strategię wyjścia klubu z trudnej sytuacji. Są przecież szanse, by Lewart mógł wyjść na prostą. Wystarczą tylko dobre chęci. W Lubartowie i okolicy są firmy, które stać byłoby przeznaczyć na klub co miesiąc pewne kwoty, które pozwoliłyby na wypłacanie w terminie należności w stosunku do zawodników i pracowników klubu. Zwracamy się także z apelem do urzędników Miasta Lubartowa, by w końcu nas dostrzegli i pomogli w dalszym istnieniu Miejskiego Klubu Sportowego Lewart Lubartów.
Pomóżcie nam, a my pokażemy, że potrafimy się za taką pomoc odwdzięczyć. Swoją grą, zaangażowaniem i walką będziemy chlubili dobre imię Lewartu. Obdarujcie nas kredytem zaufania, a my go spłacimy w formie dobrych wyników sportowych…
Za nami 87 lat istnienia klubu piłkarskiego Lewart. Jednak nie wiadomo, jak długo jeszcze ten klub będzie mógł prosperować. Nie od dziś wiadomo przecież, że klub boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i nikt nie chce wyciągnąć do nas pomocnej dłoni.
Klub jest zadłużony, a nikt z piłkarzy i trenerów nie otrzymał pieniędzy od początku rundy. Wszyscy obiecują wypłacenie zaległych pieniędzy, jednak nikt nie ma pomysłów, jak pozyskać potrzebne środki. Wielu z nas pracuje i swój wolny czas, który moglibyśmy poświęcić rodzinie, poświęcamy klubowi. Nie liczymy na wielkie pieniądze, chcemy po prostu móc normalnie żyć, bo dla niektórych zawodników, którzy są studentami, fundusze klubowe to jedyne źródło dochodu. Czy w blisko 25-tysięcznym mieście nie można znaleźć ludzi, którzy chcieliby wesprzeć ten klub? Czy dla miejskich urzędników Lewart już się nie liczy? Czy nie zależy Wam na pomocy chłopakom, którzy pochodzą z tego miasta? Tu nie chodzi o sumy jak w największych polskich klubach. Wystarczy kilka tysięcy miesięcznie, by w naszym mieście mógł dalej funkcjonować klub piłkarski, który od zawsze jest chlubą Lubartowa. Czy miasto nie może ufundować stypendiów dla zawodników z Lubartowa? Przecież oni walczą dla chluby swojego rodzinnego miasta, nie uciekają stąd, nie kradną, tylko sławią swoją małą Ojczyznę.
Wielkie słowa uznania musimy skierować do pana Janusza Mitury, który pełni obowiązki Prezesa MKS Lewart Lubartów. On swoim zaangażowaniem walczy o dalsze funkcjonowanie klubu. Jako jedyny członek zarządu stara się zapewnić drużynie stabilizację finansową. Ale pan Janusz ma również swoje obowiązki rodzinne i zawodowe, nie zawsze może być gotowy do walki o dobro klubu. Szkoda, że pozostali członkowie zarządu klubu nie chcą włączyć się w próbę ratowania Wielkiej Tradycji MKS Lewart.
Uważamy, że czas obietnic bez pokrycia dobiegł końca. Czas zacząć działać, by klub mógł dotrwać do 90-lecia, a nawet do 100-lecia. Spróbujmy wspólnie wypracować strategię wyjścia klubu z trudnej sytuacji. Są przecież szanse, by Lewart mógł wyjść na prostą. Wystarczą tylko dobre chęci. W Lubartowie i okolicy są firmy, które stać byłoby przeznaczyć na klub co miesiąc pewne kwoty, które pozwoliłyby na wypłacanie w terminie należności w stosunku do zawodników i pracowników klubu. Zwracamy się także z apelem do urzędników Miasta Lubartowa, by w końcu nas dostrzegli i pomogli w dalszym istnieniu Miejskiego Klubu Sportowego Lewart Lubartów.
Pomóżcie nam, a my pokażemy, że potrafimy się za taką pomoc odwdzięczyć. Swoją grą, zaangażowaniem i walką będziemy chlubili dobre imię Lewartu. Obdarujcie nas kredytem zaufania, a my go spłacimy w formie dobrych wyników sportowych…
Zawodnicy MKS Lewart Lubartów"
Komentarze
cwks do kibica | 2010-11-10 13:49:30 |
---|---|
widzę, że ty nic nie wiesz na temat finansowania klubów sportowych więc nie potrzebnie zabierasz tu głos. Pieniądze na szkolenie młodzieży są oddzielne i nie można ich wydać na potrzeby zespołu seniorów. | |
2010-11-09 19:46:01 | |
odpowiedź PP do Kibica | 2010-11-09 15:54:36 |
Miasto przeznacza pieniądze na potrzeby zarówno seniorów jak i młodzieży. Pieniędzy mają jednak to w sobie, że nie wystarczają na wszystko. Bo pieniądze trzeba przeznaczyć na seniorów, młodzież + utrzymanie obiektów sportowych. | |
odpowiedź kibica do MKS | 2010-11-09 14:19:18 |
... to wy piłkarze jeśli chcecie coś napisać w formie przesłania, to zróbcie to ze zrozumieniem. Dla mnie treść jest jasna .... chodzi nam o kasę dla nas bo klub upadnie. Nie upadnie, bo miasto daje pieniądze na szkolenie młodzieży!!! które po prostu wasz zarząd wydaje na drużynę seniorów, czegu mu nie wolno robić!!! I tyle w temacie.... A potwierdza to zapewne jeden z was pod pseudonimem "PP" | |
grzesiek | 2010-11-09 14:11:57 |
Huragan już sędziom nie płaci. | |
CWKS | 2010-11-09 13:42:37 |
Do Kibica: z twojej wypowiedzi wynika, że nigdy nie uprawiałeś żadnego sportu i nie wiesz ile to kosztuje czasu i zdrowia. Popieram zawodników!!!! | |
Piotrek | 2010-11-09 11:30:45 |
Co się dzieje z tymi klubami w naszym regionie?? Co drużyna to kłopoty finansowe. Chełmianka, Wisła Puławy, Stal Poniatowa | |
mks | 2010-11-09 11:21:35 |
do Kibica: jeśli nie znasz tych zawodników i sytuacji klubu i w dodatku nie opanowałeś czytania ze zrozumieniem to po co tu sie pocisz? | |
PP | 2010-11-08 22:00:06 |
Już widzę, że drogi Kibicu nie rozumiesz istoty listu. Przesłaniem listu jest to, żeby właśnie utrzymać klub. Piłkarze pragną zwrócić uwagę na problemy finansowe kluby i chcą żeby ktoś pomógł drużynie. Beż żadnych pieniędzy niema mowy o szkoleniu młodzieży itp.
I nikt nie mówi o kwotach idących w tysiącach dla zawodników, chodzi o drobne kwoty, w formie stypendium sportowego. | |
kibic | 2010-11-08 21:54:16 |
w IV lidze dla dobra klubu to zawodnicy powinni grać dla własnej przyjemności, a nie dla kasy!!! panowie kopacze troszeczkę skromności!!! nic was nie obchodzi szkolenie młodziezy, ani przyszłość klubu ... tylko kasa dla was!!! jakie jedyne źródło dochodu dla studentów,to ma być żart??? nie jesteście zawodowcami i pewnie nigdy nie będziecie... zejdźcie na ziemię bo pogrążycie swój klub na zawsze... Gracie tylko w 5 lidze, nie róbcie z siebie gwiazd... powinniście dopłacać za to, że dano wam szansę reprezentować miasto!!! |
do góry strony | powrót